Hej!
Dzisiaj przychodzę do was z postem o moim ulubionym maśle do ciała ostatnich miesięcy.
Nie lubię się smarować niczym oprócz olejku, nie cierpie maseł,balsamów, emulsji itp. Jednak dla tego jednego ulubieńca robię wyjątek
Chodzi o masło Farmona Tutti Frutti Caramel & Cinnamon, które opakowane jest w plastikowy 275 ml słoik. Opakowanie jest całkiem w porządku, oprócz nakrętki produkt jest zabezpieczony sreberkiem, które dodatkowo chroni kosmetyk.
Samo masło jest na prawdę porządne, niesamowicie wydajne. Biorąc pod uwagę że używam go od stycznia to na prawde jego wydajność jest swietna. Jest to głównie spowodowane tym że sam kosmetyk jest bardzo gęstej, budyniowatej konsystencji która przy niewielkiej ilości rozsmarowuje się na dużym obszarze skóry.
Masło na prawdę pięknie nawilża i pozostawia skórę miekką i delikatną w dotyku na długi czas. Na dodatek zapach jest obłędny, pachnie cudownie ale niestety chemicznie:( Zapach długo się utrzymuje więc dla niektórych może być to wada, ja jednak to lubię:)
Jest to mój ulubiony kosmetyk do smarowania ciała, na dodatek dostępny kilku wersjach zapachowych. Ja oczywiście upatrzyłam sobie już Kiwi i Karambola, Liczi i Rambutan oraz Jeżyna i Malina:)
Cena ok 13 zł
A wy używałyście kiedyś masła Farmona?
***
No i ruszył konkurs związany z Tygodniem z marką Kropla Zdrowia KLIK w StrefaUrody.pl! Zachęcam do wzięcia udziału!
Aby mieć szansę na wygraną, warto wcześniej zapoznać się z artykułem dostępnym tutaj
Dzisiaj przychodzę do was z postem o moim ulubionym maśle do ciała ostatnich miesięcy.
Nie lubię się smarować niczym oprócz olejku, nie cierpie maseł,balsamów, emulsji itp. Jednak dla tego jednego ulubieńca robię wyjątek
Chodzi o masło Farmona Tutti Frutti Caramel & Cinnamon, które opakowane jest w plastikowy 275 ml słoik. Opakowanie jest całkiem w porządku, oprócz nakrętki produkt jest zabezpieczony sreberkiem, które dodatkowo chroni kosmetyk.
Masło na prawdę pięknie nawilża i pozostawia skórę miekką i delikatną w dotyku na długi czas. Na dodatek zapach jest obłędny, pachnie cudownie ale niestety chemicznie:( Zapach długo się utrzymuje więc dla niektórych może być to wada, ja jednak to lubię:)
Jest to mój ulubiony kosmetyk do smarowania ciała, na dodatek dostępny kilku wersjach zapachowych. Ja oczywiście upatrzyłam sobie już Kiwi i Karambola, Liczi i Rambutan oraz Jeżyna i Malina:)
Cena ok 13 zł
A wy używałyście kiedyś masła Farmona?
***
No i ruszył konkurs związany z Tygodniem z marką Kropla Zdrowia KLIK w StrefaUrody.pl! Zachęcam do wzięcia udziału!
Aby mieć szansę na wygraną, warto wcześniej zapoznać się z artykułem dostępnym tutaj
Kocham zapach tego masła! Używałam go z ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego produktu z Tutti Frutti, może przy okazji wizyty w Polsce się zaopatrzę. Boję się jednak, że ten chemiczny zapach może mnie przyprawić o ból głowy :D
OdpowiedzUsuńMojego męża boli po nim głowa niestety:( więc trzeba uważać!
UsuńJakiegoś ichniego masła chyba nawet kiedyś używałam, ale w sumie i tak zawsze ostatecznie wracam do olejków Alterra ;)
OdpowiedzUsuńNo ja też wracam do olejków, teraz do arganowego:)
Usuńczuć w nim cynamon? osttanio dumałam nad nim ale właśnie mało gdzie czuć prawdziwy cynamon... taki jak w lodach grycana <3
OdpowiedzUsuńWiesz co nie taki konkretny i raczej sztuczny:(
Usuńszkooooda :(
UsuńMiałam kiedyś próbki, ale zapachy były dla mnie zbyt mocne :)
OdpowiedzUsuńNo dla niektórych to wada, dla innych zaleta:D
UsuńGdyby nie ten cynamon byłoby moje:)
OdpowiedzUsuńDobrze że są inne wersje jeszcze:P
Usuń