sobota, 13 kwietnia 2013

Decubal Eye Cream

Witajcie.
Dzisiaj chcę wam przyblizyć moje zdanie na temat kremu pod oczy który ostatnio zaciekle testowałam.
Jak wiecie już po tytule jest to krem po oczy Decubal, czyli kolejny dermokosmetyk bezzapachowy.


Pierwszy duży plus to oczywiście opakowanie typu air-less czyli najbardziej higieniczne jakie znam obecnie. Pompka jest bardzo dobra, nie zacina się, nie piszczy ( w piance mi się zdarzyło nie raz), wystarczy wcisnąć połowę aby wypłynęła odpowiednia ilość produktu. Z opakowania jestm bardzo zadowolona.

Co mówi producent?
Decubal krem pod oczy
Skóra wokół oczu jest szczególnie delikatna i wymaga
odrębnej pielęgnacji. Używaj zatem kremu pod
oczy rano i wieczorem, aby dokładnie nawilżyć skórę,
co doda Ci zdrowego wyglądu. Ceramidy, kolagen
oraz kreatyna pomagają w lepszym napięciu cienkiej
skóry, natomiast kwas hialuronowy oraz witamina E
regenerują skórę od środka.
Sposób użycia: Do codziennego stosowania
na skórę wokół oczu



Składniki (INCI): Aqua, Pentylene Glycol, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate,
Cetyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Octyldodecanol, Sodium PCA, Distarch
Phosphate, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, PEG-40 Stearate,
Butyrospermum Parkii Butter, Creatine, Sodium Hyaluronate, Hydrolyzed
Collagen, Tocopheryl Acetate, Isocetyl Alcohol, Ceramide 3, Prunus
Amygdalus Dulcis Oil, Tocopherol, Sorbitan Tristearate, Carbomer, Sodium
Gluconate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin.
Zawartość substancji lipidowych: 23%.

Kosmetyk posiada jakiś swój delikatny zapach, który utrzymuje się tylko przez chwilkę, dosłownie kilka sekund.
Jako że moje okolice oczu są dość suche, przez pierwsze ponad pół miesiąca używałam pod krem serum pod oczy z Alverde z jagodami Goji i mogę powiedzieć że w tym duecie krem się bardzo dobrze spisywał, skóra była bardzo dobrze nawilżona, napięta i większość korektorów wyglądała pod oczami bardzo naturalnie, nie było widać przesuszenia.
Ostatnio jednak ze względu na to że serum mi się skończyło postanowiłam używać kremu solo i mogę powiedzieć że spisuje się całkiem nieźle, skóra nadal jest dobrze nawilżona.
Jednak wydaje mi się że dla kobiet 40+ kiedy obszar wokół oczu jest dość wymagający sam krem może nie starczyć i proponowałabym używać dobrego serum pod ten krem, ponieważ nawilżenie może być zbyt małe.

Mam jednak jedno małe "ale". Krem jak już dostał się niechcący w oko powodował bardzo silne szczypanie i łzawienie. Moje oczy od razu robiły się czerwone i nie mogłam przestać płakać przez to. Z czasem oczywiście byłam bardziej ostrożna, jednak byłam bardzo zszokowana jak zaczęło mnie piec, ponieważ na prawde niewiele rzeczy powoduje u mnie podrażnienie oczu.

Czy kupię? Wydaje mi się że tak, ponieważ dobrze nawilża skórę pod oczami i nauczyłam się obchodzić z nim tak aby nie wchodził w oko:)

Tutaj macie link do fb Decubal Klik.

Macie ten krem? Może polecicie mi coś innego? 
Buźka, Far:)


Zapraszam Was także na profil fb Kobieta z Filiżanką kawy, aby dowiedzieć się co będzie za niedługo na blogu, i być na bieżąco. Możecie także podpowiadać co byście chciały aby się tutaj pojawiło.

4 komentarze:

  1. Niestety ja też miałam przygodę pod tytułem "piecze mnie i szczypie", dlatego już tego kremu nie używam.

    OdpowiedzUsuń
  2. po twojej opinii wydaje mi się, że ten krem będzie dla mnie odpowiedni. Mam skórę miesząną, bardzo tłustą strefę T i bardzo suche policzki, jednak skóra pod oczami wydaje się być normalna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam cere tlusta a skore po oczami sucha niestety ale ten krem mi pomogl:) ciesze sie ze pomoglam z recenzja:)

      Usuń