Witajcie.
Jakiś czas mnie nie było i to wszystko dla tego że jestem nieziemsko chora i miałam jeszcze kupę spraw na głowie:(
Fakt faktem chora jestem nadal ale nie chcę siedzieć bezczynnie i opublikuje posta z makijażem który zrobiłam jeszcze kilka dni przed moim chorobowym zaciemnieniem umysłu:(
W makijażu pobawiłam się w końcu paletką MUA Heaven & Earth, która bardzo fajnie wygląda w makijażach wieczorowych jak i dziennych:)
Jednak żeby nie było tak nudno... postanowiłam nie robić zwykłego wieczorniaka czy dzienniaka z brązami bo idzie się zanudzić i postanowiłam wprowadzic jeszcze taka biel:
Moja cera już wtedy niestety nie czuła się dobrze więc wybaczcie jej stan nie chciałam jej tak baaardzo przykrywać
Niestety nie pamiętam wszystkich użytych kosmetyków... wiem że zrezygnowałam z bronzera i różu bo chciałam postawić jedyny akcent na oczy:)
Ok, ja spadam kurować sie dalej bo wyjątkowo dzisiaj padam a głowa mi chyba eksploduje:(
Napiszcie czy czasem staracie się zaszaleć z makijażem, nawet w domowych warunkach czy nie macie takiego wewnętrznego "chcenia"
Pozdrawiam was cieplutko:)
Far
Jakiś czas mnie nie było i to wszystko dla tego że jestem nieziemsko chora i miałam jeszcze kupę spraw na głowie:(
Fakt faktem chora jestem nadal ale nie chcę siedzieć bezczynnie i opublikuje posta z makijażem który zrobiłam jeszcze kilka dni przed moim chorobowym zaciemnieniem umysłu:(
W makijażu pobawiłam się w końcu paletką MUA Heaven & Earth, która bardzo fajnie wygląda w makijażach wieczorowych jak i dziennych:)
Jednak żeby nie było tak nudno... postanowiłam nie robić zwykłego wieczorniaka czy dzienniaka z brązami bo idzie się zanudzić i postanowiłam wprowadzic jeszcze taka biel:
Moja cera już wtedy niestety nie czuła się dobrze więc wybaczcie jej stan nie chciałam jej tak baaardzo przykrywać
Niestety nie pamiętam wszystkich użytych kosmetyków... wiem że zrezygnowałam z bronzera i różu bo chciałam postawić jedyny akcent na oczy:)
Ok, ja spadam kurować sie dalej bo wyjątkowo dzisiaj padam a głowa mi chyba eksploduje:(
Napiszcie czy czasem staracie się zaszaleć z makijażem, nawet w domowych warunkach czy nie macie takiego wewnętrznego "chcenia"
Pozdrawiam was cieplutko:)
Far
Zdrowiej!
OdpowiedzUsuńStaram się!:)
UsuńOjej, zaraz pakuję zdrowie do paczki i wysyłam do Ciebie. Mam nadzieję, że od razu poczujesz się lepiej :)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo dużo chceń, tylko to zazwyczaj słomiany zapał ^_^
już jest lepiej troszku czyżby doszła:P
Usuńto trza spiąć poślady i działać:P
Świetna paletka. Baaaardzo moje kolorki :-)
OdpowiedzUsuńUniwersalna:)
Usuńbardzo ładne brąziki, dużo zdrówka dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńKuruj się.
Ciesze się że się podoba:)
Usuństaram się kurować oj staram:)
podoba mi się taki graficzny makijaż, a paletka wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzasami fajnie jest zrobić coś innego:)
Usuńuwielbiam brązy! paletka jak najbardziej w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńJa nie bardzo ale wyjatkowo musialam sie przekonac do nich:)
Usuńmam tą paletę, bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJa tez:)
Usuńwygląda na bardzo napigmentowaną
OdpowiedzUsuńwracaj do zdrowia
Jest taka, ale troszke sie osypuje:)
UsuńWracam dziekuje:)
Podoba mi się taki graficzny makijaż! :)
OdpowiedzUsuńBardzo sie z tego ciesze:)
Usuńbraz z szczypta orginalnosci - lubie !:)
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
UsuńMakijaż piękny, taki 'inny',ale wykonany w wielką starannością ;) Mam nadzieję, że wróciłaś do zdrowia - ja właśnie męczę się z choróbskiem :(
OdpowiedzUsuńTak wiec wracaj szybciutko do zdrowia tego ci zycze:)
UsuńU mnie lepiej ale kaszel pozostal:(
Fajna ta paletka, dobrze sie nakladaja? podoba mi sie ta biala kreska, cos zupelnie innego u nikogo nie widzialam
OdpowiedzUsuńDobrze sie nakladaja tylko nie wolno za duzo cienia na pedzel naniesc od razu bo bedzie sie mocno osypywac:)
Usuń