poniedziałek, 8 kwietnia 2013

O nowościach, włosy itp.

Hej kochane:)
Dzisiaj przychodzę do was z postem - zapychaczem, w którym pokażę wam co ostatnio udało mi się zdobyć, przybliżę wam moją pielęgnację włosów i pokażę pewne zmiany:)

Jak pewnie wiecie jest ciekawa oferta w Biedronce więc nie czekając dłużej i też niewiele więcej myśląc poszłam na zakupy.

Sławny już płyn micelarny z Be beauty, którego producentem jest prawdopodobnie Tołpa. Jak na razie spisuje się u mnie bardzo dobrze oczywiście będzie porównanie na blogu z jego starszym kolegą micelem z burżuja.



Haha! Masażer z tabletkami na włosy to był duet idealny! O masażerze marzyłam już od dawna ale jakoś zawsze nie udawało mi się go kupić. A tu przy okazji był suplement diety więc czemu nie? Pierwsze koty już za płotami, na początku bardzo łaskotał mnie w skórę głowy, na szczęście przeszło mi po pierwszym dniu. Cena ok 10 zł
 No i wpadłam w szał lakierowy! A skoro była piękna, klasyczna czerwień z Eveline to jak tu sobię odmówić?? Do tego wzięłam jeden bezbarwny bo myślałam że to top coat. Ciapa.

Teraz łupki z Rossmana
Oprócz szamponu z Johnssons & Johnssons  lawendowego do chelatowania włosów o strasznym zapachu wpadły mi w ręce cuda z Green Pharmacy:)

Jedwab w płynie za niecałe 10 zł o pięknym składzie z ekstraktami i Balsam do włosów zniszczonych i łamliwych z pokrzywą też o całkiem niezłym składzie.
 Dwa eliksiry do włosów: jeden przeciw wypadaniu, który stosuję jako wcierkę a drugi jako spray do włosów łamliwych jako zamiennik Keratynowej mgiełki z Chi.

Zmieniłam także kolor włosów:)
Oczywiście nic nie wyszło z przyciemniania bo zafarbowałam włosy farbą Biokap Delicato Tician red. O wszystkim oczywiście wam napiszę na blogu za jakiś miesiąc:)



No w sumie to koniec, wiem nie wiele tego było ale zawsze coś:)




Do mnie zawitała wiosna a oto twarde dowody!




5 komentarzy:

  1. Ooo, nie wiedziałam, że biedronkowy płyn micelarny jest Tołpowski :)
    biegnę na zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również upolowałam masażer+suplement :D I jestem mega zadowolona, bo szukałam wszędzie masażera, a tu proszę - jeszcze dodatek :) i to za niecałe 10 zł

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze nie byłam w biedronce, może dziś się wybiorę. A kolor włosów bardzo mi się podoba, ja sama nie mogę się zdecydować jaki bym chciała

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę fajne łupy z Biedronki ;) ciekawa jestem tego masażera do głowy! nie kupiłam bo trochę się go obawiałam, ale w sumie interesuje mnie jak działa na główkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez kupiłam ten jedwab i spraj wzmacniający do włosów :) Masażer mnie ciekawi - wygląda jak kosmiczna drapaczka ;) hehee

    OdpowiedzUsuń