Hej kochani!
Dzisiaj zapraszam was na post w którym pokażę wam moje nowe cudo z Inglota:) Ostatnio coś ciągle ta firma przewija mi się przez kufer nie tylko pod postacią pigmentów czy cieni.
Od dawna marzyłam o takim kolorze pomadki, nie jest to jednak ideał. Ideałem byłaby gdyby była matowa:)
Jest to pomadka firmy Inglot z serii Berry Collection i jest to najciemniejszy kolor z całej piątki.
Bardzo chciałam zrobić makijaż z tą pomadką a że zostałam z lekka zainspirowana musicalem PIPPIN postanowiłam coś wykombinować:)
Wyszło takie wieczorowe coś:
Makijaż jest oczywiście dla osób lubiących dość mocny look ale nie miałam ochoty wystawiać ust na pierwszy plan:)
Teraz na celu mam matowe pomadki Inglota:)
Do makijażu użyłam:
Pierre Rene Skin Balance 20
Puder Ben Nye Fair
Bronzer Pixie Cosmetics
Róż Inglot nr 40
Sparkling Dust Inglot
Baza pod cienie NYX
Cienie Inglot :613,65, 103
Pomarańczowy matowy cień GLAZEL
Pomarańczowy matowy cień GLAZEL
Bała kredka NYX
Eyeliner wodoodporny Wibo
Color Tatoo permnent Taupe Maybelline
Tusz do rzęs Lovely Curling
Co myślicie o takim makijażu? Posiadacie pomadki Inglot?
Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńNo śliczny *.*
UsuńObłędny kolor, przepięknie się błyszczy! Wydaje się być nawilżająca fajnie nawilżająca:) Może zrobiłabyś jakiś lekki, neutralny makijaż z tą szminką w roli głownej?:) Chętnie bym taki zobaczyła:))
OdpowiedzUsuńNo właśnie się zdziwiłam bo nie wysusza ust:) to pewnie dlatego że ma kilka składników nawilżających usta:) Pewnie, na pewno zrobię:D
UsuńKolor tej pomadki jest obłędny! Właśnie gdyby była matowa to juz w ogóle by wymiatała;) Makijaż również fajny:)
OdpowiedzUsuńNiezły kolor! Fajna opcja dla wielbicielek ciemnych ust. Sama nie noszę, za to makijaż oczu bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ciemne usta:)
UsuńWow! Przepiekna, marzy mi się taka pomadka, ale nie wiem czy nie skończyłoby się na patrzeniu jedynie:D
OdpowiedzUsuńwarto się przekonać:) czasem co wydaję się nie do noszenia może ślicznie wyglądać:D
UsuńPiękna! Też chciałbym taki matowy odcień. Jeśli chodzi o pomadki Inglota - mam kilka. Według mnie matowe są strasznie tępe w konsystencji i niestety podkreślają nawet rzeczy, których teoretycznie nie ma, ale gama kolorystyczna jest cudowna : ))
OdpowiedzUsuńW takim razie zainwestuje w golden rose. A z matem można sobie super poradzić, bo jak się ma błyszczącą pomadkę wystarczy przytknąć 1 warstwę chusteczki i lekko przypudrować:D
UsuńKolor Rewelacja!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się!
Usuńsuper kolorek:)
OdpowiedzUsuńAle mega kolor pomadki! *.*
OdpowiedzUsuńI makijaż oczek super! :D