środa, 25 stycznia 2012

Recenzja GUAM Fangocrema - Błoto w kremie - 350 g (próbka)





Hej misiaki;)
Dzisiaj zapraszam was na recenzję antycellulitowego błota w kremie które dostałam od portalu www.ciao.pl dzięki pośrednictwu www.urodaizdrowie.pl
Opis producenta:
Nowość w walce z cellulitem! Wzbogacona formuła popularnego kremu zawierająca algi Guam, kofeinę i kompleks roślinny. Krem niezwykle intensywnie stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej i ułatwia usuwanie z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii. Dodatkowo redukuje cellulit i poprawia stan skóry. Nie wymaga zawijania folią.
Polecany dla: osób będących w trakcie lub po zakończeniu kuracji Guam.
Sposób użycia: w miejscu objętym cellulitem wmasować krem aż do pełnego wchłonięcia. Po ok. 10-15 minutach pojawia się charakterystyczne i całkowicie naturalne dla tego preparatu zaczerwienienie i pieczenie (w zależności od ilości nałożonego kremu), które utrzymuje się przez ok 30-40 minut.
Pojemność: 350 g
Dodatkowe uwagi:
podczas pierwszej aplikacji zaleca się zastosowanie mniejszej ilości preparatu w celu zweryfikowania reakcji skórnej,
nie stosować preparatu na uszkodzoną skórę,
skóra wrażliwa i skłonność do powstawania "pajączków" jest przeciwwskazaniem do stosowania kosmetyku.
http://ciao.pl/guam-fangocrema-bloto-w-kremie-350-g-p168.html
Ja otrzymałam próbkę 12ml i niestety nie mogę ocenic jej działania antyvellulitowego ponieważ starczyła tylko na 2 użycia. Niemniej jednak powiem wam to co zaobserwowałam w trakcie użytkowania.
Błoto ma konsystencje bardziej żelu czy półprzezroczystej źółtej żelo-emulsji niż kremu,oraz bardzo ładny zapach. Przy aplikacji ten zapach jest bardzo wyczuwalny. Ja błotko nałożyłam na okolice ud na 45 minut wsmarowując w skórę. Od razu niestety wystąpiło zaczerwienienie które utrzymało się do godziny czasu. W trakcie zabiegu odczułam niesamowite pieczenie które dla mnie było nie do wytrzymania ale zagryzłam zęby i przeczekałam. Najmocniejsze pieczenie trwało ok 10 minut potem o drobinę się zmniejszyło.
Jako że ten produkt użyłam tylko dwa razy nie widziałam poprawy w stanie cellulitu jednak skóra była wygładzona i napięta. Niestety bardzo dokuczliwe było pieczenie i myślę że nie chcę już przez to przechodzić...
Być może za dużo wmasowałam tego żelu w skóre i przez to piekło mnie bardzo. Za pierwszym i drugim razem działo się dokładnie to samo a nie miałam możliwości podzielić tego np na trzy kuracje. Ale tak jak pisałam nie mogę ocenić działania na cellulit ze względu na mała ilość produktu.
Używałyście tego błota??J Jakie są wasze sposoby na cellulit??
Buziaki;*
Published with Blogger-droid v2.0.3

4 komentarze:

  1. rowniez dostalam go do testow i jestem pewna, ze u mnie recenzja bedzie negatywna... nawet nie wiem, czy sie odwaze to uzyc. :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny zapach?! Po porównaniu naszych recenzji mam wrażenie jakbyśmy testowały kompletnie inne produkty...

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnei dosyc dziwny specyfik

    OdpowiedzUsuń
  4. Mialam bloto, nie wiem jakiej firmy, bylo w sloiku. Dosc sporo go mialam. Nie powiem po ilu uzyciach widac roznice, ale 2-3? Po 10 juz sie ma z 1-2cm mniej w udach. To spala tluszcz jak szalone. Nie wiem czy az tak bardzo celulit wygladza, ale spala tluszcz. Tylko jest drogie. A taka saszetka to mozna palce sobie odchudzic a nie nogi.

    OdpowiedzUsuń