Święta, święta...

Dzisiaj krótko i treściwie bo w składaniu życzeń  dobra nie jestem.
Z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia chcę życzyć Wam, moim czytelnikom, wszystkiego najlepszego. Aby czas świąteczny był dla was wytchnieniem od codzienności,  żeby wszystkie problemy na ten  czas zniknęły a rodzina tworzyła spójną całość, nawet jeśli występują drobne kłótnie. Abyście cieszyli się tymi wyjątkowym czasem i odpoczęli od przedświątecznych szaleństw. Katolikom w szczególności życzę dni pełnych zadumy, utwierdzenia w wierze i odpowiedniego celebrowania urodzin Syna Bożego. Oby wasza religia dała wam siłę aby dążyć do bycia coraz lepszymi ludźmi i abyście otwierali się także na tych potrzebujących na co dzień, nie tylko na Święta. Nam ateistom życzę cudownych dni wolnych, w których możemy posiedzieć z rodziną, zwrócić uwagę na ich problemy i zacieśnić więzi. Abyście spędzili ten wolny czas odkrywając swoje pasje i zainteresowania na które zwykle nie mamy czasu.
Wszystkim tym, którzy pracują w te dni życzę aby wasza praca była odpowiednio doceniania i oby godziny minęły w miłej atmosferze i bez stresu.

Nie ważne jakiej rasy jesteście i jakiego wyznania- Wam wszystkim życzę dużego dystansu do świata oraz do samych siebie i dużych pokładów tolerancji :)