sobota, 17 stycznia 2015

Inglot Pigment 85- duochromowe cudo!

Wczoraj popełniłam zakupy. Dawno nie zostawiłam w Inglocie tyle złotówek, ale w końcu kupiłam to co chciałam. Najważniejszą rzeczą były pigmenty i upragniony 85.
O tym pigmencie słyszeli już wszyscy. Ja jednak nie byłam przekonana co do niego, jakoś nie ruszało mnie połączenia zieleni i brązu...
Ale...




No popatrzcie! Czy można przejść koło tego cudnego pigmentu bez zwrócenia na niego uwagi? No właśnie i dlatego kupiłam:)

Pigment 85 na dole po prawej w towarzystwie innych cudniaków o których innym razem:)



Cudownie się mieni na zielono- brązowo,niekiedy zahaczając o lekki wrzosowy odcień. Zmalowałam makijaż z jego użyciem i powiem wam jedno: nawet w 50% nie udało mi się oddać jego niesamowitości i błysku!








Na każdym zdjęciu wygląda inaczej...
Ten pigment jest po prostu genialny! Jego błysk, trwałość ( na bazie), wyjątkowość składają się na bardzo ciekawy produkt, którego nie może zabraknąć w kosmetyczce osoby która lubi niecodzienne wykończenie makijażu.
Posiadacie podobne cienie w swojej kolekcji? A może znacie Inglotowską 85-kę?
Napiszcie mi co sądzicie o cieniach typu duochrome :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz