poniedziałek, 23 listopada 2015

Rzęsy Born Pretty Store


Cześć robaczki!
Dzisiaj chcę wam opowiedzieć o ostatnio moich ulubionych rzęsach, które biją na głowe wszystkie Neichy i Ardelle. Kolejna paczka od Born Pretty Store i kolejny zestaw rzęs  utwierdziły mnie w przekonaniu że coś trzeba o nich napisać, skoro to już ten etap że ja bez nich żyć nie mogę:D

O rzęsach już na blogu czytaliście, jednak dzisiaj chcę wam pokazać każdą sztukę z osobna z zestawu: KLIK KLIK.  
Większość zakłada się bardzo prosto, ponieważ są umieszczone na przezroczystej żyłce lub cieniutkiej czarnej niteczce, które dzięki swojej giętkości bardzo dobrze dopasowują się do oka. Dwie ostatnie pary sprawiały jedynie problem, głównie dlatego że są najcieższe a moje oko jednak jest dość mocno wrażliwie i już takiego komfortu w ich noszeniu nie miałam. Jednak o każdej innej parze w ciągu 5 minut można zapomnieć i cieszyć się firanką rzęs.













 Tak prezentują się wszystkie modele z tego zestawu, ostatnie jednak są zbyt mocne i mimo iż przyklejone poprawnie za bardzo opadają i wydaje się że oko jest zbyt ciężkie. Rzęsy Born Pretty mogliście zobaczyć też tutaj:
 A tak wyglądają przy zamkniętych oczach:





 Ja lubię te rzęsy i wam też je polecam:)

Pamiętajcie o rabacie -10% przy wpisaniu w zamówieniu KBG10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz